Skip to main content
Zarządzanie projektami - luz kontrolowany

Luz Kontrolowany i zasada „234”

Luz, z perspektywy metod ciągłego doskonalenia, kojarzy się z marnotrawstwem: przestojami, oczekiwaniem na materiały, decyzje, kolejny etap przetwarzania. Z luzem walczą także menedżerowie zarządzający projektami. Każdy niezaplanowany przedział czasu postrzegany jest jako strata. Postaram się wykazać, że luz kontrolowany, czyli zaplanowany, paradoksalnie może sprawić, że projekt zostanie zrealizowany dokładnie na czas, zgodnie z oczekiwaniami odbiorcy/klienta.

Długo zastanawiałem się, jaką nazwę wybrać dla zasady, którą opiszę w tym artykule. Ostatecznie wybrałem proste do zapamiętania (moim zdaniem) „234”, czyli dwa-trzy-cztery, albo dwieście trzydzieści cztery. Zasada jest implementacją praktyk, które stosuję zarządzając projektami bądź wdrażając metody efektywnego zarządzania w firmach. Nawiązuje do matematycznej teorii kolejek, której prekursorem był duński inżynier Anger Krarup Erlang, oraz do pojęcia „luzu” wprowadzonego przez Toma DeMarco. (więcej…)

Czytaj więcej

O braku motywacji do pracy

Żeby nam się chciało chcieć, czyli krótki tekst o motywacji

Tym razem nie będę wymyślał karkołomnych alegorii. Wystarczą mi przykłady, choćby widoki z mojego okna podczas śniadania. Jest krótko przed godziną ósma rano. Za oknem mokro i zimno. Dzieci idą do pobliskiej szkoły. Kilku panów czeka przy koparce… Na co? Nie wiem.

Przyjechali do roboty po siódmej. Prawdopodobnie będą układać w ziemi jakieś rurki – robią to od kilku dni. Czekają. Jeden z nich postanowił zająć się czymś i „posprzątać” ulicę. Wybiera co większe bryły błota pozostawione tam przez wspomnianą wyżej koparkę i profesjonalnie wykonywanym wolejem wykopuje je z jezdni na chodnik.

Piruety na błocie

Drugi pan wpada na lepszy pomysł. Wyszukuje mniejsze bryły błota, staje na nich jedną nogą i wykręca piruety. Tak, nie żartuję: czterdziestoletni człowiek z nudów kręci bączki na śliskim błocie. Dzieci przechodzą obok i mają uciechę. (więcej…)

Czytaj więcej

Cechy ERP - systemu klasy

ERP, czyli Obcy, Ósmy…

Jakie są najważniejsze cechy ERP?

Z pewnością zauważyliście, że lubię dalekie skojarzenia. W tym przypadku nawiązuję do tytułu kultowego horroru sci-fi „Obcy, ósmy pasażer Nostromo”. Dlaczego? O tym za chwilę. W poprzednim wpisie poruszyłem (ponownie) temat systemów ERP i tego, czy wspierają, czy też przeszkadzają nie tylko w realizacji procesów biznesowych, ale także, a może przede wszystkim w ich doskonaleniu. Temat jest bardzo obszerny, ale nie chciałbym dalej skupiać swojej i czytelników uwagi na nim.

Chęć posiadania doskonałego narzędzia

Nawiązanie do tytułu filmu jest nieprzypadkowe. Mówimy – zakładając klasyczne podejście do doskonalenia – o siedmiu typach marnotrawstwa. Moim zdaniem nieprawidłowo wdrożony i eksploatowany system ERP to „obcy, ósmy” typ mudy. (więcej…)

Czytaj więcej

ERP czy to drogi korporacyjny gadżet

Kosztowne, korporacyjne gadżety

Jeszcze raz wrócę do tematu związanego z systemami ERP. Uważam go za istotny, ponieważ związane jest z nimi ogromne marnotrawstwo. Ostatnio, przyglądając się losom wdrożenia, które w pewnej dużej firmie trwa już od kilku lat i będzie miało kontynuację w postaci zmiany wersji (kolejne 1,5 – 2 lata wdrożenia) na nową, działania z tym związane nazwałem roboczo „pielęgnacją kosztownych, korporacyjnych gadżetów”.

Każdy musi mieć ERP…?

Każda szanująca się, duża firma powinna mieć system ERP. Prawda, czy fałsz? (więcej…)

Czytaj więcej

Silosy organizacyjne jak namioty

Procesy czy silosy organizacyjne?

Silosy organizacyjne a strumień wartości w kontekście wdrożenia systemów ERP.

Powoli dociera do mnie, że rozumienie tego, czym są procesy jest w zasadzie różne dla różnych grup interesów. Tak, interesów, choć wydawałoby się, że z punktu widzenia firmy interes jest jeden: zapewnić jak najlepszy wynik dzięki dostarczaniu Klientom tego, co potrzebują, we właściwym czasie i w cenie odpowiadającej (z punktu widzenia Klienta) dostarczanej wartości. To mija teza numer jeden.

Teza numer dwa: każdy (pojedyncza osoba, albo cała organizacja) jest zarazem Klientem, jak i dostawcą.

Możesz także posłuchać wpisu w wersji audio

Czy rzeczywiście odpowiadamy na potrzebę klienta?

Teza numer trzy (może najważniejsza): Dostawcy często nie rozumieją rzeczywistych potrzeb Klientów, jeżeli nawet je rozumieją, starają się dostarczać to, co dla nich (dostawców) stanowi wartość.

Skupię się teraz na ostatniej tezie, zawężając temat: na wartości, jaką chcą dostarczyć firmom dostawcy systemów „ do zarządzania procesami”. Idąc jeszcze dalej: chodzi o systemy ERP.
Szczupłe zarządzanie skupia się na procesach, w których wartość ma przepływać bez zakłóceń, wyciągana przez Klienta. Nazwijmy je roboczo procesami o „przepływie poziomym” (HP – Horizontal Processes). Zapewniają – przede wszystkim w obszarze produkcji i rozwoju produktu – niezakłócone dostarczanie wartości (jej przepływ) niezależnie od struktur organizacyjnych, czyli przede wszystkim tzw. silosów. (więcej…)

Czytaj więcej

Czy kultura Lean może być zbudowana szybko?

Kultura Lean, czy(li) Klatka z Małpami

Czym tak naprawdę jest Lean Management? Ja wolę określenie „Lean Thinking”, czyli szczupłe myślenie. Dla mnie LM to przede wszystkim sposób myślenia: przewidywania, planowania, wyszukiwania odpowiednich sposobów realizacji, rozwiązywania problemów. Często słyszę też określenia takie jak kultura Lean, czy filozofia Lean. Zarówno słowo kultura, jak i filozofia, kojarzą się z czymś ulotnym, nieuchwytnym, trudnym do zdefiniowania. Natomiast LM jest bardzo konkretne, określone, realne.

W ludzkich sercach i umysłach

Kiedy rozpoczynam wdrażanie w kolejnej firmie, zastanawiam się, jak znaleźć klucz do ludzkich serc i umysłów. Brzmi trochę pretensjonalnie, ale mniej więcej o to chodzi. Ludzie naprzód reagują emocjonalnie, dopiero później starają się znaleźć uzasadnienie racjonalizując swoje pierwsze reakcje. Nie odwrotnie. Każdy pracownik, zatrudniając się w firmie, zastaje tam pewną, choćby nawet nieokreśloną, (więcej…)

Czytaj więcej

Wózek widłowy i system kanban

Case study – jak wdrażać system kanban

Tym razem bez analogii, czy odniesień historycznych. Tym razem samo „mięso”, czyli treść główna bez opakowania. Dlaczego? Niedawno przeprowadziliśmy w pewnej firmie testy, a właściwie symulację, by sprawdzić jak działa system kanban w dwóch wersjach: elektronicznej i klasycznej. Rezultaty tej symulacji są na tyle interesujące, że postanowiłem się nimi podzielić w postaci case study, czyli studium przypadku.
(więcej…)

Czytaj więcej

Zbędne zapasy jako jedno z 7 marnotrawstw

Zakusy na zbędne zapasy

Zbędne zapasy królestwem kosztów

Powiedzenie „za króla Sasa jedz, pij i popuszczaj pasa” nawiązuje do trzydziestoletniego okresu panowania w Polsce monarchy elekcyjnego Augusta III Wettyna (1733-1763). Powszechnie uważa się, że oznacza dobrobyt, który nastał po czasach głodu i ubóstwa Polski w czasach wojny na początku XVIII wieku. Jednak to powiedzenie ma charakter negatywny. Nieustanne zabawy i biesiady szlachty i magnaterii w owych czasach trudno uznać za symbol dobrobytu i rozwoju. Brak możliwości podejmowania strategicznych decyzji – tylko jeden zakończony zjazd sejmu, reszta była zrywana przez 27 lat – miał negatywny wpływ na dalsze losy Polski. (więcej…)

Czytaj więcej

Kanban - karta do sterowania produkcją

KANBAN – Jakie to proste!

Kanban, system sygnałów usprawniający logistykę (wewnętrzną) w firmie. Można się zastanawiać, czy takie rozwiązanie jest potrzebne. Istnieje przecież tyle dobrych systemów ERP, dzięki którym „wszystko wiadomo”. Czy na pewno tak jest? System ERP jest oczywiście przydatny, przede wszystkim do prowadzenia ewidencji, śledzenia dystrybucji artykułów używanych w firmie, wydawania i kontroli realizacji zleceń produkcyjnych, stanów zapasów magazynowych… Tak, systemy ERP radzą sobie z tymi zagadnieniami, trochę lepiej, lub trochę gorzej, ale wystarczająco dobrze, by każda większa firma miała taki system.

Problemy z systemami ERP widzę gdzie indziej. Przede wszystkim dostęp do takiego systemu musi być odpowiednio zorganizowany: terminale stacjonarne, coraz częściej także mobilne. Po drugie – systemy ERP, pomimo zapewnień dostawców, nie są zwykle intuicyjne; trudno się nimi posługiwać bez dobrego przeszkolenia. Zawierają wiele szczegółowych informacji dotyczących produkcji w danej firmie i umożliwiają manipulacje nimi na bardzo zaawansowanym poziomie. Po trzecie – tego typu rozwiązania są zwykle dość kosztowne, tak przy wdrożeniu, jak i podczas eksploatacji (utrzymanie i rozwój).

W dążeniu do gładkiego przepływu…

Kanban to system, którego głównym celem jest organizacja niezakłóconego przepływu materiałów, produkcji w toku, oraz tej części informacji, która dany przepływ organizuje. Tylko tyle. Prosty system kanban niesie ze sobą następujące informacje: (więcej…)

Czytaj więcej

Gemba unikana przez menadżerów jak ogień

Gemba Walk – czyli jak odkryć nieodkryty skarb Templariuszy

„Tam skarb twój gdzie serce twoje.” – Jacques de Molay, Wielki Mistrz zakonu Templariuszy. Filip Piękny, rozprawiając się okrutnie z Templariuszami i paląc na stosie Jakuba de Molay 18 marca 1314 roku, miał nadzieję na przejęcie skarbów, które ponoć nagromadzili w niewyobrażalnie wielkiej ilości. Przeliczył się, skarbu Templariuszy do dzisiaj nie odnaleziono.

Gemba Walk – stresujące wyjście zza biurka

Dlaczego akurat to zdarzenie wspominam? 18 marca obchodziłem swoje kolejne urodziny. Zbiegły się one z inicjacją kolejnego projektu doskonalenia procesu produkcyjnego, jaki uruchomiłem w pewnej firmie. Narzędzia, metody opór pracowników, entuzjazm (niektórych) członków kierownictwa. To normalne początki każdego projektu. Jest jednak jeszcze coś, coś, co zawsze mnie zadziwia i nie daje spokoju. Otóż menedżerowie, nawet ci liniowi, z niezrozumiałych dla mnie przyczyn (więcej…)

Czytaj więcej